Praca i życie w dużym mieście rozterki, nowa rzeczywistość
#Nowe zmiany, nowe pomysły na życie i biznes #Pradlo czy dobry plan
Praca w dużym mieście wygląda inaczej tym bardziej, że w swoim miasteczku zostawiłam rodzinę.
Dzieci chodzą do szkoły tam, mąż pracuje ale nie ma wypłat w swojej firmie. Dobrze, że ja mam regularnie wypłacaną pensję i jakoś lądujemy z opłatami.
Pracuję w firmie informatycznej pradlo wszystko jest tu nowe i nieznane, od produktów po ludzi.
Wszystkiego uczę się sama nikt mnie nie chce wprowadzić więc ponoszę klęske. Dodatkowo moje zdrowie zaczyna poważnie szwankować i muszę wrócić do rodzinnego miasteczka. Ląduję w szpitalu i są robione badania. Lekarz przepisuje leki. Natomiast 1 specjalista mówi co inneg, a drugi inną ma teorię.
#Spokój cisza małego miasteczka nie ma porównania do dużego miasta
Wróciłam i chodzę od lekarza do lekarza, decyduje się pojechać do swojego dawnego lekarza. Stwierdza diagnozę po badaniach i decyduje się na leczenie, co pewien czas są robione badania.
W tym czasie mąż składa mi propozycje ze swojej firmy bym prowadziła sprzedaż w domu przez telefon. Dostaję listę klientów i dostęp do programu, no działam sobie.
Super przynajmniej zapominam o chorobie. Codziennie mam zajęcie, rozmawiam z ludźmi i proponuję im produkty, czas leci szybko.
#Spokój, cisza takie są uroki małego miasteczka
Męża firma zostaje sprzedana ale mąż pracuje już w innej firmie. Jednak moja współpraca owocuje tym, że nowy właściciel zatrudnia mnie do pracy.
Zaczynam swoją przygodę w firmie, którą znam i wiem jak funkcjonuje.
Jednak, to że działam i mam wyniki nie ma znaczenia. Można powiedzieć, że zostaję naznaczona i jak mi powiedział właściciel dostaję etykietkę, która w niczym nie jest prawdziwa. Natomiast jestem na każdym kroku krzywdzona a moja obrona jest bezradna...
Nikomu bym nie życzyła przez, co przeszłam prze te lata w tej firmie ale o tym innym razem.
Miłego dnia Mona
Komentarze
Prześlij komentarz