Praca a zadowolenie z niej...

W sumie robię, to co lubię. Jednak szef nie jest zadowolony z mojej pracy ciągle doszukuje się nierealnych błędów, uchybień. Staram się robić wszystko by szef był zadowolony.
Po czasie stwierdzam, że robłam błąd starając się go zadowolić, to było nierealne. Ponieważ, ten człowiek dał mi swoją etykietke i nic tego nie mogło zmienić.
Pozwalał ludziom mmnie szykanować i sam robił to, a ja nie miałam wogle prawa obrony mój głos przeciw jego słowom nie miał żadnych szans...
Straszne jest w połączeniu ze szwankującym zdrowiem oraz pobyt w szpitalach.
Człowiek ten znęcał się nade mną nawet będąc w szpitalu obarczał mnie wszystkimi niepowodzeniami w firmie...

Po co bałam się, że mnie zwolni lub wyszuka błędy w mojej pracy. Zawsze, tak robił od samego początku znęcał się nade mną i cały czas poniżał na oczach całej firmie. Ludzie uważali, jak on przecież to szef więc jemu się nie wolno sprzeciwiać.
Można powiedzieć, że chwilami byłam strzempkiem człowieka, który powoli tracił swoją wartość.
Postanawiam wyjechać na urlop zdrowotny i inforuje dział kadr o dłuższym urlopie zdrowotnym.
Przed wyjazdem 4 dni szef mówi mi ustnie, że mnie zwalnia. Wyjeżdżam, a po powrocie do pracy daje mi wypowiedzenie. Przyjmuje i odchodzę z tej firmy, nie wiem czym są ci ludzie. Piszą maila po wypowiedzeniu o swoich śmiesznych nowych warunkach pracy. Ignoruje ich maila i zaczynam żyć swoim życiem.
Nie warto się angażować w toksyczne relacje stwierdzam, to po latach.
Szkoda czasu, pracy i zaangażowania. Omijam takich ludzi by móc żyć normalnie.


Wyciszam powoli emocje żalu, rozgoryczenia, smutku, gniewu i żyję na nowo.
Powiem wam nie warto pracować w, takich relacjach. Ponieważ wyniszcza nas i odbija się również na naszym życiu prywatnym.
Miłego dnia Mona

Komentarze

Popularne posty