Smutne i trudne są niektóre sprawy.



Wszyscy chcemy pracować, rozwijać się i zarabiać pieniądze. Ponieważ potrzebne sa nam do opłacenia rachunków, kupienia żywności oraz ubrań - niezbędne są pieniądze w codziennym życiu.
Smutny jest fakt, że nie zawsze nasza dobra praca idzie z uznaniem. Jeżeli zostaniemy uznani w firmie za złych, to nie ma mocnych, taka etykietka zostanie nam nadana. O zgrozo jeśli sam szef nam nada tą etykietke - powiem dramat.


Osoba naznaczona, takim piętnem miota się póbując ukazać prawdę o sytuacjach, w które została wplątana. Znam, to z autopsji nie ma szans wymotania się z tej sytuacji. 
Skoro szef sam, tak uważa to nasi przeciwnicy wykorzystają w pełni i dorobią nieprawdziwe sytuacje z naszym udziałem.
Zostałam osaczona fałszywymi zeznaniami i sytuacjami, które zrobiły ze mnie osobę wredną, nerwową, chimeryczną...
Poprostu kogoś kim nie byłam i nie będę. Oj boli i bardzo boli kłamstwo na nasz temat oraz bezsilność, brak obrony.
Jeszcze do tego poważne problemy zdrowotne i poważne operacje wykańczają nas.



Zastanawiam się, co ja takiego zrobiłam tym ludziom, że tak mnie zniszczyli.
Wolałam odejść niż przyjąć nowe warunki pracy. Nie mając nowej pracy odeszłam w szarą rzeczywistać już bez udziału tych ludzi.
W sumie im też się nie poszczęściło zaraz za mną odeszli. Dlaczego? tego nie wiem..
Mam nadzieję, że wszystko powoli się ułoży. W wieku dojrzałym zaczynam znowu od początku. Na razie nie jest dobrze ale mam nadzieje, że się poprawi.
Pozdrawiam Mona

Komentarze

Popularne posty